CZY KONIEC JEST POCZĄTKIEM, CZY POCZĄTEK KOŃCEM?
Czy znajomość własnej przyszłości jest szczęściem, czy przekleństwem? Czy znając losy swoich najbliższych i wiedząc, kiedy skończy się ich istnienie i w jaki sposób odejdą z Twojego życia, wszystkie podejmowane przez Ciebie decyzje wyglądałyby tak samo? Jaki wpływ miałaby wiedza o tym, że tak naprawdę nowy początek jest końcem, a historię życia czeka dokładnie określony finał?
NOWY POCZĄTEK HISTORII ŻYCIA
Filozoficzne pojęcie czasu, miłość, rola słów, nieznajomość kosmosu – to aspekty życia, o jakich mówi film „Nowy początek”. Nie był on jednak dla mnie kolejną amerykańską produkcją. Stał się wstępem do interpretacji poruszanych przez reżysera tematów, a przede wszystkim przyczyną do sięgnięcia po książkę Teda Chianga „Historia twojego życia”. To właśnie na treści jednego z opowiadań amerykańskiego pisarza science fiction oparty jest scenariusz Erica Heisserera. Zarówno w książce jak i w ekranizacji główną bohaterką jest ekspertka lingwistyki, Louise Banks. W filmie, w jej rolę wcieliła się znakomita Amy Adams.
JAK W ZWIERCIADLE
Pewnego dnia na całym świecie pojawiają się maszyny obcych, w książce zwane zwierciadłami. Rząd milczy, media tworzą zadziwiające historie, a do gabinetu Louise przybywa dwóch mężczyzn. Pułkownik Weber, żołnierz o krótko ostrzyżonych włosach, z aluminiową teczką w dłoni i doktor Gary – zainteresowany tematem naukowiec (w filmie Ian – Jeremy Renner). Umundurowany pułkownik prosi profesorkę o lingwistyczną analizę nagrania przybyłych na ziemię Obcych. To jednak okazuje się zbyt trudne dla Louise i domaga się bezpośredniej rozmowy z nieznanymi „stworzeniami”. Do każdego ze stu dwunastu statków przydzielona zostaje, więc ekipa uczonych, a w skład jednej z nich wchodzą właśnie Gary i Louise – fizyk i językoznawca.
TRUDNA SZTUKA KOMUNIKACJI
Nie tak łatwo jest jednak porozumieć się z Obcymi. Metodą prób i błędów specjaliści dochodzą do kontaktu na drodze skomplikowanych ilustracji. To powoduje, że odbiór rzeczywistości przez bohaterkę zmienia się w niezwykły i jednocześnie dziwny sposób. Czas nie jest już linearny, a przeszłość i przyszłość przenikają teraźniejszość.
Kiedy porozumienie staje się łatwiejsze, ludzie rozpoczynają „zabawę w pytania”, jednocześnie nie chcąc zbyt wiele mówić o sobie. Proponują wymianę – coś za coś – „grę o sumie niezerowej”, w której obie strony zostaną zwycięzcami. Wówczas Obcy, którzy woleli przyglądać się i obserwować, zamiast odpowiadać na zadawane pytania, podejmują zdumiewającą decyzję.
WŁAŚCIWA INTERPRETACJA
W filmie Denisa Villeneuve, może ze względu na formę przekazu, dużo większy nacisk położono na rolę słowa. Zgadzam się z tym, że dane sformułowanie można odebrać inaczej niż funkcjonuje ono w zamierzeniach nadawcy komunikatu. Wszystko zależy od kontekstu, zewnętrznej sytuacji, a nawet (w naszym ludzkim świecie) mimiki twarzy. „Nasz język i kultura są zagmatwane. Czasami jedno może być tym i tym” – mówi Louise. W innym momencie stwierdza: „Musimy ze sobą rozmawiać”, by wyciągać odpowiednie wnioski. Niewłaściwa interpretacja słów może stać się przyczyną walki. To bardzo mądre oraz właściwe moim zdaniem rozumowanie. Książka i film są, więc materiałem, na którym można budować szereg dyskusji. W grupie lub indywidualnie docierać do jeszcze nie do końca zbadanych elementów życia. Tempo prowadzonej narracji i dość powolne przedstawianie wydarzeń w filmie jeszcze nam to ułatwiają.
TED CHIANG JAK STANISŁAW LEM?
Pozycja Teda Chianga to nie tylko jedno dobre opowiadanie. Dla mnie wszystkie zawarte w tej książce historie warte są przeczytania. Niejednokrotnie ocierają się o twórczość naszego polskiego autora, Stanisława Lema.
W książce „Historia twojego życia” zetkniesz się z niezwykłą metodą na wzrost inteligencji, ciekawym pojęciem lookizmu, oznaczającym uprzedzenia wobec osób o mało atrakcyjnej powierzchowności. Spotkasz się ze zdolną matematyczką, która stawia pytania dotyczące prawidłowości w nauce, a także pochylisz nad problemem komunikacji i docierania poza wyznaczane granice.
Zbiór opowiadań zawiera niezwykłe teksty, które są jak rozważania na trudne tematy. Korzystając z własnej wyobraźni, ale jednocześnie dzieląc się z czytelnikiem wiedzą dotyczącą szeregu zagadnień, autor ujawnia jak nietrwały jest porządek, w który wierzą nieświadomi wielu rzeczy, ludzie.
WIELOWYMIAROWOŚĆ DZIEŁA
Bardzo się cieszę, ze film, który miał być jedynie dwugodzinną „rozrywką” kilkakrotnie wzruszył mnie i wprawił w zdumienie, a przede wszystkim okazał się na tyle wielowymiarowy, że sięgnęłam po pozycję Teda Chianga i poznałam osiem fenomenalnych, choć nie do końca łatwych w odbiorze, opowiadań.
Jeśli należysz do miłośników science – fiction odnajdziesz w książce inność świata, warianty rzeczywistości i oryginalne podejście do znanych i nieznanych reguł matematycznych. Jeśli jednak nie należysz do tego typu odbiorców, być może na kartkach książki dostrzeżesz własne zachowania i wyciągniesz wnioski na kolejne dni.
Zachęcam Cię do przeczytania książki, ale również do obejrzenia filmu. Wiele się o nim ostatnio słyszy, a opinie jak zawsze nieco od siebie odbiegają. Warto wyrobić sobie własne zdanie. Może jak Louise „doświadczysz przeszłości i przyszłości jednocześnie […]”. Poznasz, co za chwilę nastąpi, a siła Twojego słowa to zaakceptuje. Wiesz przecież, że „wolna wola istnieje, gdyż sami doświadczamy jej działania. Jest ona nieodłączną częścią świadomości. Czy jednak na pewno? Co, jeśli znajomość przyszłości zmienia tego, kto ją zna? Zobowiązuje go do tego, by postępował dokładnie tak, jak wie, że postąpi?”
Ja nie znam przyszłości. Nie wiem, jaka będzie i co mi przyniesie. Oczywiście poprzez podejmowane decyzje i zachowania mogę w pewien sposób wpływać na rzeczywistość, i ją kreować.
Przynajmniej taką mam nadzieję…
Jestem bardzo ciekawa czy lubisz literaturę science – fiction? A może masz ulubioną książkę należącą do tego gatunku. Jeśli tak – podziel się opinią o niej w komentarzu.
Wszystkie cytaty zawarte w tekście pochodzą z książki Teda Chianga „Historia twojego życia”
* * *
Tytuł: „Historia twojego życia”
Autor: Chiang Ted
Ilość stron: 312
Wydawnictwo Solaris
Tytuł: „Nowy początek”
Tytuł oryginalny: Arrival
Reżyseria: Denis Villeneuve
Scenariusz: Eric Heisserer
Produkcja: USA
Mea Culpa/ Z książką do łóżka
Science–fiction to zupełnie nie moja bajka. Ale jeśli już miałabym wybierać, to wolę czytać o tym, niż oglądać 🙂
Niemniej – ciekawa i zachęcająca recenzja! 🙂
Katarzyna Berska
Ja kiedyś dawno temu zaczytywałam się w science – fiction 🙂 Po prostu uwielbiałam. Teraz na moich półkach pojawia się dużo książek odbiegających od tego gatunku, ale jak wyłowię jakąś perełkę, muszę się nią podzielić 🙂
Dziękuję 🙂
Niebieski Stoliczek
Na pewno przeczytam i obejrzę 🙂 Film od dawna mam w zakładkach.
Katarzyna Berska
Super, że już wcześniej się nim zainteresowałaś 🙂
Reading-mylove blog
Może kiedyś się skuszę Kasiu 😉
Katarzyna Berska
Czasem po prostu sięgamy po coś, co nie do końca mieści się w naszych zainteresowaniach. Ja do fantastyki wróciłam po bardzo długim czasie nie zachwycania się nią, ale było warto 🙂
Justyna
Biorę się za to! Już pierwsze zdania tego opisu bardzo mnie zaciekawiły. Filmów z konkretnym przesłaniem nigdy sobie nie odmawiam!
Katarzyna Berska
Justyna! Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii, zarówno tej dotyczącej filmu jak i książki 🙂
Katarzyna Grzebyk
Nie czytam science-fiction, jakoś nie czuję się w tym dobrze, nie rozumiem… ale Twoja recenzja, jak zresztą wszystkie, jest tak zachęcająca, że co najmniej obejrzałabym film;-)
Katarzyna Berska
Spróbuj Kasiu 🙂 Opinie o filmie są naprawdę bardzo różne. Ja dość długo rozmawiałam z Mężem, któremu produkcja zupełnie nie pasowała… Mam nadzieję jednak, że będzie drugie podejście, bo moim zdaniem warto.
Ola Dob.
To zupełnie nie mój czytelniczy gust, ale po Twojej obróbce i formie, w jakiej ją podajesz, Kasiu, bardzo mi smakuje! 🙂 Sądzę, że ten temat może spodobać się mojemu mężowi, więc podsunę mu ten tytuł. 🙂
Katarzyna Berska
🙂 oooo.. może Mężowi się spodoba 🙂 Dla mnie to naprawdę kawał dobrej literatury 🙂