PRZETAŃCZYĆ ŻYCIE Z UŚMIECHEM NA TWARZY. JESIENNE DUMANIA.
Kiedy nad polami pojawiają się pierwsze mgły, a kolorowe liście unoszone przez wiatr tańczą w rytmie kropel deszczu, nadchodzi czas na jesienne dumania. Rozważania o świecie, przemijaniu, o czasie, który odszedł i tym, który nadejdzie. O dobrym czasie, pełnym wspaniałych ludzi, cudownych momentów, wzlotów i upadków. O życiu przetańczonym z podniesioną głowę, z uśmiechem na twarzy, łzami w oczach. O sobie samym…
MAŁA, WAŻNA ROCZNICA
Fot. Tomasz Proczka. Rok szkolny 2010/2011
Dziś mija dokładnie dziesięć lat od momentu, w którym światło dzienne ujrzała moja pierwsza choreografia tańca ludowego. Dziesięć lat, a mam wrażenie, jakby to było wczoraj. Dziewczęta w pięknych, bielusieńkich bluzkach z kolorowymi haftami, noszące ciężkie łowickie stroje i czerwone, sznurowane buty, dumnie kroczyły w rytmie jednego z najbardziej znanych polskich tańców narodowych, poloneza. Kolejny kadr wspomnień i rumieńce na twarzach dzieci. Szalony wir krakowiaka – uśmiechy, radość i szczęście widoczne w błyszczących się oczach.. Dokładnie takie same uczucia, jakie towarzyszyły mi podczas pracy w dzisiejszy, jesienny poranek. A minęło przecież dziesięć lat… Aż dziesięć i tylko dziesięć, bo to jedynie skrawek historii Zespołu. Maleńki wycinek.
POWIEW HISTORII
Fot. Tomasz Proczka. Rok szkolny 2010/2011
Moja Mama opuściła swój rodzinny dom w Wyszkowie i wyruszyła „na podbój świata” jeszcze zanim się urodziłam. Trafiła do małego miasteczka w województwie mazowieckim (wówczas siedleckim), które na kolejne lata stało się dla nas domem i jest nim do dziś. Ze swoich wielu podróży przywiozła serce pełne ukochanych melodii kurpiowskich i zapał, który pozwolił Jej stworzyć coś, z czego jesteśmy dziś ogromnie dumne. We wrześniu roku szkolnego 1977/1978 przy Szkole Podstawowej powstał Folklorystyczny Zespół Pieśni i Tańca o ciekawie brzmiącej nazwie KASIANIECKA.
Dziś, kiedy na co dzień jestem świadkiem sukcesów i koncertów zespołu, obserwuję jak wiele osób przekręca tę nazwę. Jesteśmy, więc Kaszanecką, Kasianeszką, Kasanecką, a nawet Kaszaneczką. A wystarczy jedynie poznać etymologię słowa, a wszystko staje się jasne.
W pierwszych latach istnienia członkiniami zespołu było wiele dziewcząt, najczęściej o popularnym wówczas imieniu Katarzyna – stąd pierwszy człon nazwy KASIA… NIECKĄ natomiast nazywano drewniane naczynie służące do wyrabiania ciasta, które w nim „rośnie”, podobnie jak talenty tancerzy rozwijają się i wzrastają z roku na rok.
DZIECIŃSTWO
Z rodzinnego archiwum. Ja jako dziesięciolatka (1987) i moja dziesięcioletnia córa (2015).
Moja przygoda z zespołem zaczęła się już w roku 1982, kiedy mając 5 lat uczestniczyłam w Festiwalu Zespołów Folklorystycznych w Siedlcach. Trzy lata później, w najmniejszym stroju łowickim, podczas kolejnego festiwalu artystycznego, odbierałam od prezydenta klucze do miasta. To ważne wspomnienie, która zachowam na długo. Czerwona, haftowana w róże, chusta spadała mi z głowy, a Mama poprawiała ją, bym wyglądała tak, jak powinnam. Moje długie włosy zaplecione były w dwa warkocze, a na szyi wisiały drewniane (również czerwone) korale. Wykrochmalona halka sprawiała, że strój mocno odstawał od talii, a jego barwy i piękno przyciągały wzrok widzów. Dziś to ja, z ogromną pomocą rodziców i babć, poprawiam chusty dziewczynkom z zespołu, wiążę długie sznurowadła i zaplatam warkocze.
Życie zatoczyło krąg.
ZANIM ZAŚPIEWAMY „40 LAT MINĘŁO”…
Fot. Tomasz Proczka. Rok szkolny 2010/2011
We wrześniu 2017 roku minie 40 lat odkąd przy Szkole Podstawowej w Kałuszynie istnieje Folklorystyczny Zespół Pieśni i Tańca „Kasianiecka”. Duma mojej Mamy i moja oraz Tych Wszystkich Osób, którzy poświęcając swój wolny czas, dzieląc się ogromną pasją, pracowali nad obrazem grupy.
Rok szkolny 2014/2015
Dziś zespół pracuje nad rozmaitymi formami scenicznymi, a bazą jest oczywiście sztuka ludowa. Wspólnie z Mamą opracowujemy widowiska obrzędowe i teatralne. Mamy w programie tańce różnych regionów – suity lubelską, łowicką, śląską, podhalańską oraz tańce narodowe. Realizujemy programy okolicznościowe i patriotyczne. Spotykamy się z zaprzyjaźnionymi zespołami, między innymi z Litwy, Ukrainy, Bułgarii, Włoch i Węgier. Corocznie wyjeżdżamy i promując swój rodzimy folklor, poznajemy inne kraje i kultury. Na scenach krajowych i międzynarodowych osiągamy małe i większe sukcesy.
Rok szkolny 2014/2015
Tancerki i Tancerze Zespołu w roku szkolnym 2015/2016
Najmłodsza dziewczynka ma 6 lat
Członkowie zespołu przychodzą i odchodzą – zespół trwa, żyje swoim życiem, bije coraz to nowymi sercami, a korytarze szkoły stają się jego galerią, świadectwem pracy i sukcesów. Wiele dyplomów, podziękowań, nagród. Wielu ludzi, których już nie ma, wielu tancerzy, którzy dzisiaj są pedagogami, lekarzami, prawnikami, gospodarzami. Wiele uśmiechów, powitań i pożegnań. Wiele łez, porażek i sukcesów. Wiele lat, podczas których dzieci – członkowie zespołu oraz opiekunowie stawali się jedną, wielką, mazowiecką rodziną.
Marysia, jedna z tancerek zespołu.
Niech moja dzisiejsza historia będzie dla Ciebie inspiracją do działania, niech obudzi Twoje wspomnienia i sama się nimi stanie, niech spowoduje, że dodasz do niej odrobinę własnej polskiej melodii i siebie.
Niech te jesienne dumania przyniosą uśmiech na twarzy i zadowolenie z tego, co udało Ci się osiągnąć.
Uśmiechnij się 🙂
Fot. Tomasz Proczka. Rok szkolny 2010/2011
Ola Dob.
Przez Twoje piękne słowa, Kasiu przemawia niesamowita pasja! Cudownie, że potrafisz przekazać ją swojej córeczce, bo to tradycja, którą warto pielęgnować.
Tak sobie myślę, że jesteś tak ciepłą osobą, a jednocześnie wyczuwam w Twoich tekstach niesamowitą dojrzałość i mądrość. Musisz być wyjątkowo dobrym nauczycielem! ❤
Katarzyna Berska
Ola! Dziękuję 🙂 Marysia musiała dorosnąć do zespołu, jeszcze kilka lat temu nawet nie było mowy, by spróbowała, a teraz uwielbia tańczyć, wyjeżdżać i uczyć się nowych choreografii.
Każdego dnia nabywam tego życiowego doświadczenia, popełniam błędy i odnoszę małe sukcesy. Czasem coś się uda, a czasem nie… Życie to taki rollercoaster 🙂 dlatego trzeba czerpać je pełnymi garściami, cieszyć się z tego co dało, spędzać czas z rodziną i realizować swoje pasje 😀
Lunka1969
Terapia jesiennych smuteczków poprzez sztukę.Jak dla mnie rewelacja!
Najbardziej podoba mi się zdjęcie na mostku…A nazwa,cóż, bardzo oryginalna!
Katarzyna Berska
Zdjęcie na mostku cudne. W ogóle miejsce, gdzie były robione zdjęcia jest równie urokliwe 🙂 Napiszę kiedyś o nim 🙂
Nazwa, jako posiadaczce imienia Kasia, jest mi jeszcze bliższa 🙂
Lunka1969
Życzę by praca z zespołem sprawiała ci wiele radości:))
Kasia Brk
Gratulację! I życzę kolejnych wspaniałych, pełnych sukcesów lat.
Zdjęcia są magiczne, takie pełne ciepła. Aż mi się przypomniały czasy, kiedy i ja w szkole podstawowej tańczyłam do tańców ludowych. To był miły okres w moim życiu. 🙂
Pozdrawiam
Katarzyna Berska
Dziękujemy bardzo 🙂
Podobno z folkloru się nie wyrasta i na zawsze z nami pozostaje 🙂
Kobietapo30
świetna pasja 🙂 spory dorobek, gratuluję
Katarzyna Berska
Dziękuję bardzo 🙂
Mea Culpa/ Z książką do łóżka
Zapewniasz Kochana dużo emocji i otwierasz nam oczy na ważne wartości w życiu! 🙂
Bardzo przyjemnie czytało mi się ten wpis, mam wrażenie, jakbym czytała kartkę z pamiętnika, skrywającą w sobie wiele wspomnień i uczuć, wspaniałą historię, którą chciałoby się przeżyć. Te dzieci mają ogromne szczęście- mając Ciebie jako nauczycielkę! 🙂
Katarzyna Berska
Dziękuję serdecznie!
Ja również mam ogromne szczęście mając takie Dzieci 😀
Reading-mylove blog
Kasiunia, za każdym razem jak czytam Twoje posty to się rozmarzam 🙂 tyle w nich ciepła, szczerości i prawdy 🙂 Zdjęcia są fantastyczne, a stroje rewelacyjne 🙂 wspaniale, że podtrzymujesz ludowe tradycje 🙂 brawo, brawo, brawo! 🙂
Katarzyna Berska
Dziękuję 🙂
Zdjęcia podpisane wykonał Tomasz – bardzo zdolny, młody człowiek. Pasjonat.
Stroje – o tak, piękne 🙂 Szczególnie łowickie, mimo że baaardzo ciężkie, urzekają 🙂
Justyna - Suspicious Plum
Fajny ten Twój zespół 🙂 Macie rewelacyjne stroje! Ja też bym chętnie taki poprowadziła, ale już sobie i tak za dużo na głowę biorę w szkole 😀
Katarzyna Berska
Oj tak Justyna! Na głowie mamy sporo 🙂 Ale to sama radość i realizacja tych ukrytych pasji 🙂
No cóż – bycie nauczycielem to niełatwa praca 🙂
Aleksandra Hachuła
Pięknie, wspaniale, że są tacy ludzie, którzy podtrzymują tradycje, jednocześnie się przy tym realizując. Pozdrawiam.
Katarzyna Berska
To moja Mama zaszczepiła we mnie te wszystkie pasje. Teraz już sobie nie wyobrażam, jakby to było, gdyby ich nie było. To część mnie 🙂 Dzięki zespołowi spełniam się i jestem po prostu szczęśliwym człowiekiem 🙂
Magdalena
Kasia, jaka Ty jesteś wspaniała dziewczyna :)Nawet nie wiesz ile radości sprawiają mi Twoje posty. Jesteś kolejną osobą w blogowym świecie, która sprawia, że czytanie daje wiele radości i daje do myślenia.
Jak dobrze, że ja tutaj trafiłam 🙂
Katarzyna Berska
Dziękuję Magda! Dzięki Twoim słowom jest mi bardzo miło i tak cieplutko w serduchu.
Ja również się cieszę, że tu jesteś 🙂 Bardzo. A Twoje zdjęcia gór – uwielbiam 🙂
Magdalena
🙂 Dziękuję.
Z naciskiem na szczęście
Jak dobrze, że jeszcze ktoś podtrzymuje ludowe tradycje! Sama jestem ze Śląska i jestem zwolenniczka pielęgnowania rodzinnej kultury z pokolenia na pokolenie.
Pozdrawiam cieplutko ?
Katarzyna Berska
O tak… Pielęgnowanie tradycji, powrót do korzeni to bardzo ważne elementy życia – dla naszych dzieci i dla nas. To taki skrawek historii, którą powinniśmy znać 🙂
Śląsk – właśnie jesteśmy na etapie tworzenia choreografii z regionu cieszyńskiego 🙂